No coż los skrzyżował nasze ścieżki we wrześniu 1998 roku. Ale wtedy jeszcze o tym nie wiedzieliśmy. W pewnej firmie Kamila była fakturzystką, a Rafał kierowcą. Ale w kwietniu 1999 roku, pamiętam to jak dziś, była potężna burza, takiej jeszcze nigdy w Polsce nie było, pioruny strzelały jak opętane i pewnym momencie wielki błysk, i od tego momentu jesteśmy nierozłączni ( trochę w tym bajki, ale jest miło, okazuje się nawet, że mam talent pisarski, kto wie może kiedyś moje bajki będą czytali w przedszkolu ). Teraz poważnie od kwietnia 1999 roku jesteśmy razem, a od lipca 2005 roku jesteśmy małżeństwem ( Ach co to był za bal... ).

 

W międzyczasie udało nam się zdobyć mieszkanko, małe ale własne, jak i pojazd zagraniczny który dostarczył nam również  mnóstwo wrażeń.
Mimo wszystko grzechem by było nie wspomnieć o naszym krajowym samochodzie (fiat 126p), z tym samochodem także są liczne wspomnienia, te miłe i  niezapomniane, jak i również mrożące krew w żyłach. Szczególną cechą jaką wykazywał ten pojazd, to był zapach spalonego oleju (jeszcze go mam w pamięci).
Udało nam się odwiedzić kilka ciekawych miejsc w Polsce no i 2 wycieczki zagraniczne ( w tym jedna służbowa), które uwieczniliśmy naszym aparatem fotograficznym ( A fotki będą dostępne w dziale Galeria Zdjęć ).
No i co najważniejsze powiększyła nam się rodzinka w styczniu tego roku zawitał do nas Fabianek nasz ukochany i wypragniony synek. A tak a propo, nigdy nie sądziłem, że bociany do Polski przylatują w styczniu, ale cóż natura jest nieprzewidywalna. Jego fotki również będą dostępne w Galerii Zdjęć.